Witaj
Załączone w mailu zdjęcie zrobiłem na ulicy Łagiewnickiej zaraz za mostem kolejowym jadąc w kierunku Łagiewnik. Być może nie znam się na znakach, ale sytuacja na zdjęciu wydaje mi się nieco dziwna.
Załączone w mailu zdjęcie zrobiłem na ulicy Łagiewnickiej zaraz za mostem kolejowym jadąc w kierunku Łagiewnik. Być może nie znam się na znakach, ale sytuacja na zdjęciu wydaje mi się nieco dziwna.
Kilkadziesiąt metrów wcześniej, przed mostem umieszczony jest znak - droga dla rowerów. Znak widoczny na pierwszym planie zdjęcia oznacza koniec drogi rowerowej oraz drogi dla pieszych, której teoretycznie w tym miejscu nie ma - biegnie po drugiej stronie jezdni. Najdziwniejsze jednak jest to, że kilkanaście metrów dalej ustawiono kolejny znak, mówiący o początku drogi rowerowej. Czemu, na nowo wybudowanej drodze rowerowej istnieje przerwa w jej ciągłości i to przerwa nie spowodowana jej faktycznym brakiem, a ustawieniem znaku?
Pozdrawiam
Piotr
Pozdrawiam
Piotr
Mieszkam bardzo niedaleko i też się nad tym zastanawiałem. Bzdura straszna...
OdpowiedzUsuń